Autor: NaszNowyDom Kategoria: Nasz Nowy Dom Dodano: 2022-09-22, 11:15 Pani Renata jest mamą Zuzi (9 l.) i Janka (11 l.). Przez lata przechodzili piekło, mąż pani Renaty znęcał się nad nią w obecności dzieci.
W 230. odcinku programu Nasz Nowy Dom przenieśliśmy się na Lubelszczyznę do wsi Wola Burzecka. W niewielkim, zniszczonym domu mieszkają państwo Barbara i Piotr wraz z trzyletnią wnuczką Oliwką. Mama dziecka, nie interesuje się nią, a jej tata zginął w wypadku. Dziadkowie sprawują tymczasową opiekę nad dziewczynką, ale bali się, że ze względu na warunki mieszkaniowe mogą
W 226. odcinku Naszego Nowego Domu przenieśliśmy się aż pod wschodnią granicę Polski do niewielkiej wsi Krzywowólka. Mieszka tu pani Anna z synami – dorosłym już Mateuszem i trzyletnim Adasiem oraz z córką Patrycją, zięciem i wnukami.
W 226. odcinku Naszego Nowego Domu przenieśliśmy się aż pod wschodnią granicę Polski do niewielkiej wsi Krzywowólka. Mieszka tu pani Anna z synami – dorosłym już Mateuszem i trzyletnim Adasiem oraz z córką Patrycją, zięciem i wnukami. Cała siedmioosobowa rodzina mieszkała w starym drewnianym domu. Jego dach pokryty był niebezpiecznym eternitem, a do tego przeciekał. Dom był
Nasz nowy dom, odc. 108. Piątek 3.11.2023. 03:35 Polsat. reality show Polska 2018, 65 min. Pan Stanisław zmaga się z nowotworem mózgu i nie może pracować. Utrzymanie rodziny spadło na barki jego żony Beaty. Małżeństwo Żadziłków wychowuje dwie córki - 10-letnią Karolinę i 9-letnią Martynę. Dom, w którym mieszkają, należy do
Autor: NaszNowyDom Kategoria: Nasz Nowy Dom Dodano: 2023-03-09, 12:14 Pani Agnieszka mieszkała w drewnianym domu wybudowanym przez jej pradziadka ponad 100 lat temu. Kobieta sama wychowuje trzynastoletnią córkę Olę.
Metamorfoza drewnianego domu - Dom. Spektakularny remont zrujnowanego domu. W ciągu pięciu dni stworzyli go od nowa. Pani Halina długo walczyła, by córka leczyła się z choroby alkoholowej
Autor: NaszNowyDom Kategoria: Nasz Nowy Dom Dodano: 2022-04-28, 17:42 W Warszawie mieszkają pani Cecylia i jej prawnuczka Emilia. Rodzina chciała przeprowadzić się do tańszego w utrzymaniu, jednak nie była w stanie go odremontować.
Nasz nowy dom (160) - opis, recenzje, zdjęcia, zwiastuny i terminy emisji w TV. Agnieszka samotnie wychowuje troje pociech. Nie stać jej na remont. Budynek jest zawilgocony, a na ścianach pojawia się grzyb. Dużą część kuchni zajmuje piec, który może wybuchnąć.
Autor: NaszNowyDom Kategoria: Nasz Nowy Dom Dodano: 2023-09-07, 11:50 Pani Ania samotnie wychowuje trzynastoletniego Kacpra, który jest dzieckiem w spektrum autyzmu, wymagającym stałej opieki. Matka stara się zapewnić mu wszystko, czego potrzebuje, walcząc jednocześnie z odziedziczoną po swojej mamie chorobą nowotworową.
gosidi. W kolejnym odcinku ekipa programu odwiedza Ślubowo, w północnej części Mazowsza. W połowie starego, krytego eternitem domu mieszka tu sześcioosobowa rodzina. Mama – pani Agnieszka z osiemnastoletnią córką Klaudią, synami - Dawidem, Dominikiem i Kacprem oraz jedenastoletnią Wiktorią. Uzależniony od alkoholu, ojciec dzieci popełnił samobójstwo. Nasz Nowy Dom Metamorfoza domu pani Agnieszki. Kobieta, chcąc odciąć się od przeszłości, kupiła stary dom, ale nie zdołała go wyremontować. Warunki życia rodziny są bardzo skromne, w domu jest wilgotno i zimno. Dzieci nie mają miejsca do nauki, mama - do odpoczynku. Łazienka i pokój chłopców na poddaszu nie mają żadnego ogrzewania, w dziurawego dachu leje się woda. Nasz Nowy Dom Metamorfoza domu pani Agnieszki Architekt Wojtek Strzelczyk staje przed sporym wyzwaniem – musi znaleźć sposób na bezpieczne i niedrogie ogrzewanie budynku, więc postawi na ekologię i na dachu domu rodziny pojawią się panele fotowoltaiczne. W remoncie domu pomoże mu Wiesiek Nowobilski wraz z niezawodną ekipą budowlaną. Tureckie seriale, które warto obejrzeć
Na sprzedaż trafiają segmenty w zabudowie bliźniaczej o powierzchni 108 powstałe osiedle tworzy kameralny klimat zapewniając tym samym spokój i cisze mieszkańcom. Osiedle znajduje się przy drodze powiatowej. Dobra lokalizacja inwestycji pozwoli mieszkańcom na szybki dojazd do szkół, przedszkoli, sklepów oraz Centrum Warszawy. Osiedle położone jest w otulinie pięknych Stawów Raszyńskich ale jednocześnie w odległości zaledwie 5 min jazdy od wjazdów na drogi ekspresowe S7, S8, S2 czy aleję Krakowską. Lokalizacja nieruchomości pozwoli na odpoczynek od miejskiego zgiełku w śród przyrody oraz jednocześnie nie będzie ograniczała zalet mieszkania w mieście dzięki bliskiemu położeniu szkół, przedszkoli, sklepów, restauracji, apteki, Centrum Handlowego Janki. Dojazd do biurowców na warszawskim Mokotowie potrwa około 10min,Dodatkowymi atutami nieruchomości są: - przemyślany i praktyczny rozkład pomieszczeń (4 sypialnie na piętrze), - indywidualne ogródki przy każdym lokalu, - garaż w bryle budynku, - dodatkowe miejsce postojowe przed budynkiem, - ogrzewanie podłogowe na całym parterze oraz piętrze, - automatyka do bramy garażowej, - wysokosprawny dwufunkcyjny piec gazowy, - grzejniki drabinkowe w łazienkach, - instalacja do wideo domofonu, - sufity podwieszone, - poddasze nieużytkowe z dodatkową termin oddania Inwestycji do użytkowania: III/IV kwartał do kontaktu! Lokalizacja: Falenty Nowe Powierzchnia domu: 108 m2, Powierzchnia działki: 220 m2, Rodzaj domu: segment środkowy, Cena: 699 000 zł ( 6 472 zł/m2 )Powierzchnia całkowita: 108 m2, Powierzchnia mieszkalna: 108 m2, Powierzchnia salonu: 18,4 m2, Rodzaj dachu: blacha, Liczba łazienek: 1, Liczba WC: 1, Okolica: Cicha i spokojna , Standard: developerski, Liczba pokoi: 5, standard: developerski, materiał: ytong, dach: blacha, woda: miejska, kanalizacja: miejska, garaż: garaż, własność: Własność, elektryczność, gaz, ogrodzenie, telefon, Więcej informacji oraz możliwość umówienia spotkania: Agent prowadzący: PL Nieruchomości tel.: +48... pokaż numer --- Zapraszamy ---
Szykanowali 11-latkę, bo mieszkała w oborze. Wstrząsające FOTO Data utworzenia: 19 listopada 2015, 7:20. Uczestnicy programu Katarzyny Dowbor „Nasz nowy dom” nie mają w życiu łatwo. W najbliższym odcinku hitu Polsatu widzowie poznają losy rodziny pani Stanisławy i jej 11-letniej córki Klaudii. Kobiety przed pojawieniem się znanej prezenterki przechodziły w życiu piekło. Ostatnio za sprawą mieszkania w dawnej oborze, gdzie nie było łazienki, ciepłej wody i ogrzewania Katarzyna Dowbor z panią Stanisławą i Klaudią w "Nasz nowy dom" Foto: POLSAT Katarzyna Dowbor w programie „Nasz nowy dom” odmienia życie swoich uczestników. W 58. odcinku programu widzowie Polsatu poznają losy pani Stanisławy dla której los nie był dotąd łaskawy. Jej mąż po kilku latach okazał się alkoholikiem, a świadkiem awantur i bijatyk z nim była córka, jedenastoletnia Klaudia. Dziewczynka – poza tym, że przeżyła rozstanie rodziców, śmierć dziadka, z którym była bardzo zżyta – poparzyła się wrzątkiem i ma blizny na udzie. Jakby tego było mało, dziewczynka była w szkole szykanowana przez rówieśników z powodu warunków, w jakich żyje. Matka z córką mieszkały bowiem w dawnej oborze, gdzie nie ma łazienki, brakuje ciepłej wody i ogrzewania. Ściany porastał grzyb, a zimą na starych, nieszczelnych oknach pojawiała się rosa. Na szczęście Katarzyna Dowbor nie pozwala, by rodziny, które zgłaszają się do jej programu, żyły nadal w urągających ludzkiej godności warunkach. To, jaką rewolucję przygotuje jej nieustraszona ekipa budowlana, będzie można zobaczyć 22 listopada o godzinie Dowbor: W tydzień zmieniamy losy ludzi Polskie domy przed i po remoncie /16 Dom Pani Stanisławy POLSAT Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" /16 Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" POLSAT Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" znajdował się w dawnej oborze /16 Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" POLSAT Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" urągał w ludzką godność /16 Katarzyna Dowbor z ekipą budowlaną POLSAT Katarzyna Dowbor z ekipą budowlaną zmieniają losy ludzi pokazywanych w "Nasz nowy dom" /16 Katarzyna Dowbor z ekipą budowlaną w 58 odcinku POLSAT Katarzyna Dowbor i ekipa budowlana na planie 58 odcinka "Nasz nowy dom" /16 Katarzyna Dowbor w 58 odcinku Nasz nowy dom POLSAT W 58 odcinku "Nasz nowy dom" Katarzyna Dowbor poznała panią Stanisławę i jej szykanowaną córkę Klaudię /16 Katarzyna Dowbor w pomarańczowej kurtce POLSAT Katarzyna Dowbor na wsi /16 Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" POLSAT Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" był ruiną /16 Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" POLSAT Tak wyglądał dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" /16 Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" POLSAT Stan domu pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" był w tragicznym stanie /16 Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" POLSAT Pokój w którym spała 11-letnia Klaudia z 58 odcinka "Nasz nowy dom" /16 Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" POLSAT Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" /16 Kuchnia pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" POLSAT Kuchnia pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" /16 Salon pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" POLSAT Salon pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" /16 Salon pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" POLSAT Salon pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" /16 Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" POLSAT Dom Pani Stanisławy z 58 odcinka "Nasz nowy dom" Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Wojna w Ukrainie trwa dokładnie od miesiąca, a już ponad 2,3 mln ludzi - głównie matki z dziećmi wyjechało z Ukrainy. Milion uchodźców wojennych z Ukrainy to dzieci. Nie wszystkie opuściły ojczyznę pod opieką mam czy babć. Rodzice decydują się na desperacki krok, by ratować swoje dzieci. Odsyłają dzieci z sąsiadami albo znajomymi, by zapewnić im bezpieczeństwo poza Ukrainą, a sami zostają, by chronić swoje domy. Rozłąka to kolejny stres, z jakim się zmagają. Boją się o tych, którzy zostali, także sama droga ucieczki pozostawia ślady na ich psychice. Szacuje się, że do polskich szkół może zgłosić się 700 tys. dzieci z Ukrainy. Ci, którzy uciekli, zostali z niczym, często z jedną walizką czy plecakiem. Często wybór padał na ukochanego zwierzaka zamiast innego dobytku. Chcemy zaoferować pomoc dla tych, co są w potrzebie. Chleb dowieziemy, obiady zapewnimy, ubranie można wybrać w naszym sklepie charytatywnym, damy Matkom pracę w naszej Fundacji, która jest też przedsiębiorstwem społecznym. Nikt nie może ginąć od strzałów w kolejce po pieczywo. Nikt nie może ginąć jak rodzina z Irpienia. Te dzieci, które nie wyjechały, każdego dnia giną podczas tej wojny. Normalnie, widząc na drodze znak UWAGA DZIECI, zwalniamy, Putin zrzuca na nie bomby i robi to zgodnie z założonym planem. Już ponad 108 dzieci, 108 dusz dzieci tej wojny nigdy nie dorośnie. Dzieci ukraińskie, które przyszły do nas z frontu, ze schronów, z miast, w których nie spały przez szereg nocy budzone alarmami bombowymi, z miast, w których widziały śmierć na własne oczy, nie potrzebują dodatkowego stresu. Potrzebują wsparcia psychologicznego i psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży w kryzysie. Budynek można odbudować, poczucie bezpieczeństwa bardzo trudno. Zabawa w wojnę w dzieciństwie nigdy nie powinna dotykać niewinnych dzieci. Mamy największy kryzys uchodźczy po II wojnie światowej. Jest to wojna z wyboru. Nie akceptujemy odrzucenia prawa humanitarnego przez Rosję. Trzeba pozwolić osobom wydostać się z uwięzionych miast i dać im schronienie. Krakowski magistrat poinformował w piątek, 18 marca, że w krakowskich szkołach uczy się już ponad 3,5 tys. dzieci i młodzieży z Ukrainy, z czego 2,5 tys. uczęszcza do podstawówek, 207 do liceów, techników i szkół branżowych, a aż 729 do przedszkoli. Jeśli chodzi o dostęp do mieszkań dla uchodźców z Ukrainy, to jest dramat na rynku najmu w Krakowie, dramat Ukraińców. Po Krakowie błąka się właśnie mnóstwo bezdomnych osób z Ukrainy, które walczą ze sobą o każde dostępne na rynku mieszkanie, nie wiedzą, gdzie najbliższej nocy położą się spać i które dramatycznie próbują sobie ułożyć na nowo życie w obcym kraju, wydając na to resztki oszczędności. "Nie wiem, gdzie będę dziś spać. Jest nas dwie kobiety, troje dzieci i kot. Kawalerka nam wystarczy. Ale i tak nie możemy jej znaleźć, bo każde wystawione na wynajem mieszkanie natychmiast znika z rynku" - skarżą się uchodźczynie z Ukrainy, które dotarły do Krakowa. Dziś w potrzebie są głównie Matki z Ukrainy wraz ze swoimi Dziećmi. Wszystko po to, aby dzieci jak najszybciej zapomniały o wojnie, nie przeżywały tej codziennej traumy rozłąki z Ojcem walczącym na froncie, utraty domu, zmiany szkoły, poczucia bezpieczeństwa, często Bliskich. Chcemy, aby nasi podopieczni jak najszybciej poczuli się bezpiecznie w nowych domach, gdzie będzie miło i przytulnie, cicho i spokojnie, gdzie będzie wygodne łóżko, miękka pościel, biurko i komputer do nauki, gdzie będzie kuchnia, w której mama znów ugotuje smaczny ukraiński obiad. W odwiedzonych przez nas halach w Krakowie, dworcach PKP, czy hotelach widać radość pomieszaną ze łzami. Bo niby na hali jest łóżko i koc, jest jedzenie, ale to nie dom, to nie miejsce to nauki, to nie poczucie bezpieczeństwa i godności. Ale narastające poczucie strachu i lęku - co dalej? Czy będzie praca? Czy dziecko zaaklimatyzuje się w szkole? Co z nauką języka? Jednak podstawowe pytanie rodzi się w kwestii mieszkania? Fundacja ma do dyspozycji kilka dużych mieszkań i piętro domu, które chcemy bezpłatnie oddać do dyspozycji rodzinom z Ukrainy, głównie z dziećmi. Nie mamy jednak środków, aby je szybko wykończyć, tak aby były zdatne do użytku na już. Aby Rodziny miały godny start w nowym życiu, w nowym miejscu, w obcym dla nich kraju. W domu pod Krakowem mieści się Klub Malucha. Piętro domu z kilkoma pokojami możemy oddać rodzinom z Ukrainy. Dzieci na parterze mogłyby korzystać z zajęć, zabaw, rehabilitacji, etc. Dorośli korzystaliby z grup wsparcia, zajęć ze specjalistami, etc. Dom jest z ogrodem, ma przeznaczone miejsce na plac zabaw. To zapewniłoby Dzieciom ciszę i spokój. Czyli to, czego teraz najbardziej potrzebują. Dzieci mogłyby korzystać też ze wsparcia z psychologami, Mindfullness, psychologii pozytywnej, aby zminimalizować stres i traumę. Potrzebne są jednak środki. Jesteśmy w stanie spełnić potrzeby Matek i ich Dzieci. Możemy dać im dach nad głową, dać pracę, zaopiekować się dziećmi. W czasie urządzana mieszkań będziemy opierać się o projektowanie biofiliczne - współpraca architektów z psychologami. Aby Rodziny z Ukrainy czuły się u nas jak najlepiej wykorzystamy też topofilię - czyli więź z otoczeniem, tak, aby przełożyła się na pozytywne zachowania grupy wspieranej. Chcemy i możemy minimalizować i eliminować lęki i depresję, spowodowaną ucieczką przed wojną. Chcemy podjąć działania, aby zapewnić im bezpieczeństwo i chronić prawa dziecka i prawa człowieka. Każdy niezależnie przed jakimi granicami stoi, ma prawo marzyć o bezpiecznej przyszłości. Najważniejsze jest stworzenie miejsc, budzących witalność, aktywność, dających poczucie bezpieczeństwa, tak, aby móc budować tożsamość i samoidentyfikację środowiskową. Nasz pomysł na pomoc Rodzinom z Ukrainy jest bardzo kompleksowy i oferuje holistyczne podejście do człowieka. Pomóż nam pomagać, dorzuć dobro Waszego Twojego serca do naszej zbiórki. Wpłać darowiznę - umożliwi ona bezpieczny start rodzinom szukającym schronienia w Polsce. Nie bądź obojętny! Również i Ty masz wpływ na to, jak potoczy się życie tych, którzy dziś szukają bezpieczeństwa w naszym kraju. Wspólnie możemy zrobić dużo dobrego. Bardzo na Ciebie liczymy. Nie zwlekaj! Jutro może być za późno. --- Więcej o nas można przeczytać na oraz oraz w naszych social mediach: Fundacja JMP | Facebook | Facebook